piątek, 31 grudnia 2010

byle do poniedziałku

świętowanie już nie dla mnie?... być może. na razie. na ten czas.
Sylwester nie wyzwala u mnie zupełnie chęci... w grudniu naświętowałam się wystarczająco. energii oddałam sporo. teraz muszę odgonić 'inferno' i się trochę podładować. czekam z utęsknieniem na poniedziałek. na zwyczajny dzień.

czwartek, 23 grudnia 2010

wigilia, drukarnia, ząb...

po wczorajszej wyprawie do Katowic, przyszła dzisiaj kolej na Mikołów i wizytę w drukarni. 79-ta plansza podratowana. reszta zapowiada się nieźle. chciałabym już zobaczyć całość.

heh, końcówka roku jest burzliwa.

środa, 15 grudnia 2010

czwartek, 9 grudnia 2010

niedziela, 28 listopada 2010

cisza...

nadal trwa. i z każdym dniem jesteśmy coraz dalej.

a za oknem szaro-biało i pięknie. Zima nadchodzi od północy. a może jednak od południa...



po wczorajszej rozmowie m.in. o cyckach Dody boli mnie głowa :] heh, a niech to :)

niedziela, 21 listopada 2010

korekta tekstu

bez pomocy bylibyśmy ugotowani... patrzymy nie widząc błędów. na szczęście wnikliwe oczy Kasi ratują nasz projekt i nasze tyłki...

Monte Cassino w fazie przed decydującym starciem... z drukarnią!

Trzymajcie kciuki!

środa, 17 listopada 2010

poniedziałek, 15 listopada 2010

David Fray

zobaczyłam na "Mezzo" kilka utworów Bacha zagranych przez Davida Fray'a... to było coś pięknego i niezwykłego.

środa, 10 listopada 2010

pierwsze czytanie...

jeszcze dużo dużo pracy wykończeniowej... ale ogólny zarys już jest :) i poczytać można :)))

Monte Cassino tom II niebawem ujrzy światło dzienne. Już się nie mogę doczekać.


zamiast 'maków'... wystawiam trochę czerwonych kulek...







Niebo dziś było cudownie błękitne. Treningi sprawiają mi wielką radość.

no i brązowe już są, i czarno-czerowne też... jak miło móc....