to była ciężka noc.
obudził mnie ból...
za oknem padał deszcz i mocno wiał wiatr.
nie mogłam zasnąć.
w takich momentach poduszka staje się twarda jak kamień.
nie można sobie znaleźć miejsca.
dodatkowo ten natłok myśli...
na szczęście
w końcu przyszedł sen.
dzisiejsza
dodatkowa godzina czasu zimowego
przydała się.
mimo tego nadal czuję
zmęczenie.
za oknem wiatr
zrzucił niemal wszystkie liście
z drzew.
nieuchronnie kończy się październik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz