czwartek, 20 lutego 2014

K

*




6 komentarzy:

one big creative mess pisze...

W kolorze szarym, chyna to Twój ostatnio ulubiony?

Gabi pisze...

Hehee coś w tym jest, sporo szarego u mnie ostatnio. ... dziwne, im więcej tego szarego wokół mnie tym mam lepszy nastrój :) na szarym fajnie wyłaniają się kolory, bardziej się je docenia, może tak samo jest z życiem?...

myownexcuse pisze...

szary jest bardzo klasyczny i bardzo elegancki...
czasami - dla mnie - jednak bardzo nudny, zwlaszcza w ubiorze
mode na szary pamietam z lat okolo1999/ 2000 - szare kostiumy, szare sweterki, a ja mialam ochote na czerwone wtedy, a to przyszlo troche pozniej...
lubie zestawienie szarego z zoltym, bardzo rzadko sie spotyka...
milej zabawy z szarosciami, ktore Ci tak kreca - dobrze, ze szarosc dnia nie idzie z nimi w parze :)

Gabi pisze...

u mnie szary nigdy wcześniej nie gościł, ani w ubraniach, ani w wystroju, ani w przedmiotach. ale ostatnio mnie wzięło, i to na maksa. wszystko co szare mi się podoba.

połączenie z żółtym też lubię, ale u kogoś. do mnie ten kolor nie pasuje dlatego rzadko go używam.

mi zdecydowanie bardziej przypada do gustu szary w połączeniu z jasną zielenią, turkusami, błękitami i fioletami, czyli bardziej w chłodnej tonacji :)

myownexcuse pisze...

z gustami sie nie dyskutuje, ze smakami tym bardziej, a z chwilowymi wariacjami (na temat szarego w Twym przypadku) juz w ogole :P):::::::
have fun !!!

Gabi pisze...

tak, tak są gusta i guściki, a miłość ślepa bywa nawet ta do koloru! :)
Dzięki Jola, Tobie też dużo funu! :)