wtorek, 11 października 2016

nicOści


Za oknem szaro, mgliście,
chłodno. 
Jesień jakoś nie potrafi nabrać koloru. 
Suche bure liście spadają na wilgotną breję...

 .
Przygotowuję się do zajęć. 

W domu jest dość ciemno,
trzeba zapalać lampy.

.

Po rozmowie z O. mam nerwy. 
Nie rozumiem, że on nie rozumie.
Mam działać
a jednocześnie 
nie mogę tego robić?!

Trochę mnie nosi.

.

...wracam do rysowania,
to dobrze działa na natłok myśli.

.

Na zdjęciach 
mój zestaw jesiennych kolorów
na ten sezon.







2 komentarze:

myownexcuse pisze...

myśli niespokojne, u mnie też wiele w głowie się kotłuje ... spokoju życzę i udanych zajęć :) miłego dnia!

Gabi pisze...

Dzięki Jola i wzajemnie!