piątek, 9 października 2015

9

Zimno.

obudziły mnie obowiązki 
i myśl; ile mam dzisiaj do zrobienia...

pośpieszne śniadanie
krzywa kromka chleba
nawet nie pamiętam z czym...

przeprowadziliśmy mały remont
nasz wielki telewizor wylądował na elektro-śmietniku

 przemieszanie 
projektowanie ze sprzątaniem

obiad 
w 5 minut!
poza porą obiadową... 

wieczór.

wyjście z opóźnieniem
kolacja
lampka wina
i rozmowy...

*

podwójny dzień... 
 nieszczególnie szczególny



2 komentarze:

myownexcuse pisze...

fajny wpis, jak zwykle: milo dostac kawalek z Waszego zycia :)

Gabi pisze...

tak, dzień na sporym poślizgu czasowym. ale na szczęście udało się sporo zrobić. :)