sobota, 24 sierpnia 2013

lektury

Mam nadzieję, że czytacie i kupujecie książki. ?
A jak u Was z komiksami? Nadal spotykam ludzi, którzy twierdzą, że komiksy z obrazkami są dla osób którym nie chce się czytać... że komiks jest gorszą stroną literatury... że jest infantylny... 
To naprawdę strasznie krzywdzące dla tego gatunku. Tylko niewiedza, albo ignorancja wpływają na podobne poglądy.
Znam sporo osób czytających komiksy, i żadna z tych osób nie poprzestaje tylko na komiksach, ale sięga równie często po książkę, grę itp.
Komiksy to medium przy czytaniu którego pracują jednocześnie obie półkule mózgu, jedna odpowiada za tekst, a druga za obraz. To sprawia, że komiksy bardzo rozwijają. Już od najmłodszych lat powinniśmy je czytać/oglądać bo to niesamowicie wpływa na naszą kreatywność i przyswajanie wiedzy.

Dzisiaj polecam Wam trzy lektury. 

1. Pierwsza to "Opowieści z najdalszych przedmieść", tekst i rysunki - Shaun Tan (autor wspaniałego albumu komiksowego "Przybysz"). To nie jest tradycyjny komiks, to raczej ilustrowane opowiadania. Ja je czytam do snu :) Album jest pięknie wydany przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Bardzo inspirujący! 







2. Druga to "Nowożeńcy".  To komiks bez słów,  z zapętleniem,  z przytłaczającą dominacją czerni i mroku, ale to w końcu THOMAS OTT! Więc nie mogło być inaczej. Autorem scenariusza jest Tab Murphy, a pomysłodawcą Thomas Jane. Album edytorsko to opad szczeny! Szacun dla Kultury Gniewu. Zazdroszczę. Chciałabym, żeby tak kiedyś ktoś nasze Monte Cassino wydał... 

3. Trzecia, to książka Jacka Dukaja, "Czarne Oceany". Mroczny cyber! W sumie dopiero zaczęłam czytać. Od razu sporo się dzieje. Mój scenarzysta, wiele razy polecał mi tą lekturę, więc w końcu się skusiłam. Napiszę więcej jak przeczytam, jestem bardzo ciekawa fabuły... 



4 komentarze:

one big creative mess pisze...

Wychowałam się na Kajko i Kokosz, póżniej podkradałam bratu Thorgal'a a teraz powiem szczerze, że mało wiem co się dzieje w komiksowym świecie. Czasami tylko coś mi w łapki wpadnie jak wspomniany przez Ciebie Przybysz. :) Mam nadzieję, że będąc w Polsce to coś interesującego sobie przywiozę, bo komiksy lubię, Manga ta co jest ogólnie dostępna w księgarnaich jakoś mnie nie zainteresowała.
Ostatnio zaczytałam się w książkach z wydawnictwa Czarne i nadrabiam zaległości w literaturze pięknej, póki mam czas. Więcej kupuję polskojęzycznych e-booków niż książek w tradycyjnej formie, ale dzięki temu zaoszczędzę sporo na przesyłce. Kiedyś więcej interesowałam się tym co jest nowego w wydawnictwach tych mniej komercyjnych, teraz mocno to zaniedbałam. :(

one big creative mess pisze...

Daj koniecznie znać jak Dukaj się czyta. ;)

Gabi pisze...

A ze mną to tak jest, że nie wychowałam się ani na komiksach, ani na książkach. Bardzo nad tym ubolewam. Na szczęście w liceum trafiłam na ludzi, którzy dużo czytali i zachęcali mnie to tego, w tym głównie mój Zbyszek. W pewnym momencie oswajając się z książkami zaczęłam coraz więcej ich czytać, a po czasie złapałam się na tym, że już nie potrafię bez nich funkcjonować. Ale to też zajęło trochę czasu. Teraz książki i komiksy są wszędzie, w każdym pokoju, kuchni, łazience... :)
Wspomnianego Thorgala czytałam dość późno. Chciałam nadrobić to co mnie ominęło we wczesnej młodości... Niestety nie da się tego nadrobić, w sensie emocji nastolatka. Dorośli już zupełnie inaczej odbierają literaturę dla dzieci, czy młodzieży.

Staram się czytać różne rzeczy i o różnej tematyce. Przeważnie nadrabiam zaległości, także z nowościami jestem zdecydowanie do tyłu. No, jedynie z komiksami mi się czasem udaje być w miarę na bieżąco :)

Gabi pisze...

Jasne :) napiszę na pewno.