piątek, 28 czerwca 2013

KM

 ▼






2 komentarze:

myownexcuse pisze...

Ja tez strasznie lubie wydruki
Co na papierze to na papierze, a juz jak drukujesz wlasna ksiazke, tak jak Wy, to musi naprawde byc przezycie
To chyba jakas super jakosc, wygladaja bardzo dobrze...

A co myslisz o ksiazkach elektronicznych, e-bookach, wszystko na ekranie, i papier sie nie marnuje???

Gabi pisze...

tak, wydruki są super. szczególnie gdy są dobrej jakości.

sprawa z własną książką jest niezła o ile wszystko jest tak jakbyśmy chcieli. niestety na wiele spraw nie ma się wpływu, np. na to, że drukarz wie lepiej... i przez to efekt końcowy może doprowadzić czasem do palpitacji serca :)

o-ebookach myślę, że fajnie, że są. Nie mam zupełnie nic przeciwko. jednak dla wielbicieli książek zauważyłam, że jest to raczej uzupełnienie, niż podstawa czytania. Od ekranu męczą się oczy. Ja osobiście wolę wersję papierową.
Są jeszcze audiobooki... tu w sumie zupełny luz, tylko sobie słuchasz... również nie mam nic przeciwko, ale ja wolę sama sobie poczytać.

Świat się zmienia, i mamy nowe media. To mi się podoba. Nie mam obaw o to, że książka tradycyjna przejdzie do historii. Obserwując mega dynamiczny rynek wydawniczy w Japonii, w kraju tak rozwiniętym technologicznie, jestem spokojna. U nas ogólnym zagrożeniem jest to, że Polacy w ogóle mało czytają. i to mnie martwi. także, jeśli jakakolwiek forma czytania przemawia do nie czytających to jest to sukces i nadzieja.