ano zalatuje :) na szczęście niegroźnie. kwiatki są z parapetu :) na zewnątrz z roślinek widziałam na razie tylko bazie :) ale w przyszłym tygodniu ma znowu wiosna zawitać, więc czekam niecierpliwie na więcej kolorów!
ta porcja śliwek była ostatnia :) zrobiłam ciasto typu tarta, śliwki wcześniej usmażyłam na dżem. całkiem smacznie wyszło :)
a sukienki to wystawka z pobliskiego mini lumpeksu. zawsze tam jakieś kreacje powiewają na wietrze, albo prażą się w słońcu :) to co widać na zdjęciu to lumpi-trend na wiosnę 2013! :) nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam zdjęcie :)
4 komentarze:
te kwiatki z parapetu czy z podworka, bo cos mi sie o uszy obilo, ze w Polsce sniegiem zalatuje ???
mrozone sliwki? tez takie mam, jeszcze z lata w zamrazalniku siedza, i ciagle nie mam czasu ciasta zrobic :(
o co chodzi z tymi sukienkami??? wyglada troche jak "niedozwolony" butik za kratkami LOL :)
ano zalatuje :) na szczęście niegroźnie. kwiatki są z parapetu :) na zewnątrz z roślinek widziałam na razie tylko bazie :) ale w przyszłym tygodniu ma znowu wiosna zawitać, więc czekam niecierpliwie na więcej kolorów!
ta porcja śliwek była ostatnia :) zrobiłam ciasto typu tarta, śliwki wcześniej usmażyłam na dżem. całkiem smacznie wyszło :)
a sukienki to wystawka z pobliskiego mini lumpeksu. zawsze tam jakieś kreacje powiewają na wietrze, albo prażą się w słońcu :) to co widać na zdjęciu to lumpi-trend na wiosnę 2013! :) nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam zdjęcie :)
świetnie wyglądają te panny z ostatniego zdjęcia... i jakoś tak znajomo:)
:))) też je pewnie często mijasz.
najlepiej wyglądają dresy dyndające na ogrodzeniu ;)
muszę kiedyś zrobić odpowiednie zdjęcie :D
Prześlij komentarz