niedziela, 27 stycznia 2013

Kolorowania ciąg dalszy...

Nabyłam ostatnio dodatkowy zestaw kredek akwarelowych i ołówkowych czeskiej firmy KOH-I-NOOR. Kolory całkiem fajne, tylko drewno nie fajnie się temperuje. Niestety podobny zestaw kredek z mojej ulubionej firmy Faber-Castell jest cholernie drogi, więc póki co muszę zadowolić się tym co mam.






2 komentarze:

one big creative mess pisze...

Z wodnych i ołówkowych uzywam firmy Derwent, bardzo dobrze się sprawują, jak na moją amatorszczyznę. Ich pastele mają szeroką gamę kolorystyczną. :)

Gabi pisze...

Niestety nie znam tej firmy, ale chętnie się zapoznam, już nawet poszperałam trochę na sieci w poszukiwaniu ich produktów.

A czy można zobaczyć gdzieś Twoje prace? tworzysz na zlecenie czy dla siebie?

Jestem bardzo ciekawa :)