czwartek, 20 września 2012

dyniowe

piękności z ogrodu Alicji.


3 komentarze:

Telari pisze...

Uwielbiam takie dyńki, dwa lata temu miałyśmy ich sporo z babcią poustawianych w kuchni, a później suszyły się u mnie w pokoju.

myownexcuse pisze...

dolaczam do klubu, tez bardzo lubie te dyniowate stwory
moj krzaczek dyni pieknie kwitl cale lato, obfitowal w miesiste kwiaty, ale dynki sie zawiazywaly i zaraz obumieraly
ocalala tylko jedna, w zasadzie to tluste wielkie dynisko
bedzie jak znalazl na Halloween :)))

Gabi pisze...

No niesamowite są :)) najfajniejsze jest to, że niemal każda wygląda inaczej... jak co roku nie mogę się powstrzymać i kilka gości u mnie na balkonie :)