środa, 18 kwietnia 2012

chrzanić to!

co nieciekawe, przygnębiające i dołujące.

o uciechach życia dziś wspomnę. malutkich, drobniutkich i bardzo ważnych.
mam na myśli Przyjaźń i serdeczność innych ludzi oraz drobiazgi dzięki którym,
życie staje się naprawdę piękne.



korzeń chrzanu sfotografowałam kiedyś pod grafiki
--> cel: egzotyczne góry.

poniżej podaję przepis na zupę chrzanową własnego pomysłu.
ogólnie gotuję tak jak czuję, dlatego rzadko korzystam z przepisów,
a jak już, to bardziej traktuję je jako kulinarną inspirację...

w przepisie nie podaję ile czego dodać w mililitrach, litrach, kilogramach
czy dekagramach oraz sztukach, bo uważam, że w gotowaniu powinniśmy
kierować się instynktem i smakiem a nie sztywnymi przepisami.
gdy gotowanie nie sprawia mi przyjemności, zazwyczaj nie gotuję.


przepraszam za brak polskich znaków,
niestety czcionka niedomaga po polskiemu :/