właśnie biegam po podwodnym mieście Rapture...
kiedyś nastał moment w którym zachwyciłam się książkami, znalazłam się jakby po drugiej stronie lustra i już nie wyobrażam sobie życia bez tych światów... teraz przyszedł czas na gry komputerowe, bo to wspaniała podróż po przeróżnych zakamarkach cyberprzestrzeni... podróż, w której coraz częściej i chętniej uczestniczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz