środa, 2 stycznia 2019

Szklanka

Na drodze lodowa powłoka
Suniemy niespiesznie
Trudno wejść w zakręt
i wyhamować niesposób
20km/h max
Ulice lśnią
Szklanka

Ciężarówka boksuje kołami
Dyszy i sapie
Nie może ruszyć
Nie może przyspieszyć
Nie może też zostać tu do rana...
Jak wielki zwierz "wyje" w bólu
Rusza i staje umęczona
Byle do przodu
metr za metrem...

Noc chłodna
wietrzna
nieprzyjemna
z białymi chmurami
i z przypruszonymi
śnieżnymi chodnikami

W oddali
niebieskie światło karetki
wypadek czy upadek?...
złamanie czy chwilowy brak sił?...

Śpieszymy
do domu
wołając psa:
chodź szybko
jest zimno
i uważaj!
Ślisko!

Nareszcie pod dachem
Wchodzimy po schodach
do góry
na piętro
rozgrzani stąpaniem
Jesteśmy w domu

Za oknem
migające światła
balkonowy poświąteczny dizajn
Słychać świst wiatru
Drzwi do łazienki stukają
w przeciągu

Zimowy czas
na herbatę
słodką nalewkę
telewizję
lekturę
gorącą kąpiel
i ciepłe skarpety