***
czwartek, 30 lipca 2015
środa, 29 lipca 2015
wtorek, 28 lipca 2015
ciąży jak kamień...
***
Sytuacja na horyzoncie taka sobie...
świat mógłby być prostszy.
życie w nim też.
Póki co jest jak jest.
trzeba to przyjąć na klatę i jakoś trwać.
*
niedziela, 26 lipca 2015
piątek, 24 lipca 2015
Czas upałów i poprawek
***
Upalnie, męcząco i jeszcze z poprawkami.
Tak zakończył się nam tydzień,
i tym samym szlag trafił weekend...
odpoczynek...
którego i tak prawie w ogóle nie mamy...
przynajmniej trafopowielacz od wczoraj działa
więc po 23.00 mamy chwilę przy TV
by dobić dzień
*
Pozytywy też są.
Jest dziwnie-kreatywnie.
Pomysły i sytuacje same przychodzą,
więc korzystamy i ładujemy "akumulatory"...
środa, 22 lipca 2015
wtorek, 21 lipca 2015
poniedziałek, 20 lipca 2015
sobota, 18 lipca 2015
piątek, 17 lipca 2015
czwartek, 16 lipca 2015
środa, 15 lipca 2015
niedziela, 12 lipca 2015
sobota, 11 lipca 2015
piątek, 10 lipca 2015
niedziela, 5 lipca 2015
Na finiszu
4 m-ce pracy. w końcu zamykam projekt. jestem zmęczona i nawet nie potrafię w pełni się ucieszyć z tego końca prac. pewnie jak trochę odpocznę to dotrze to do mnie. jutro robię próbne wydruki.
straszny gorąc dzisiaj. na ochłodę serwuję czereśnie i cukinię...
straszny gorąc dzisiaj. na ochłodę serwuję czereśnie i cukinię...
Subskrybuj:
Posty (Atom)