sobota, 30 października 2010

słoneczna sobota

i ostatnie rysunki. oraz teksty w chmurkach.

nie ma czasu na sprzątanie, a nawet obiadu gotowanie... pogoda za to urodziwa...
podziwiam żółto-pomarańczowo-czerwone drzewa i zielone 24.





piątek, 29 października 2010

piątek, 22 października 2010

22.10.2010

minął kolejny tydzień z tych gdy budzę się w poniedziałek a idę spać w piątek... po prostu tydzień mija niepostrzeżenie... zaskakuje końcem. jutro już weekend... heh, trzeba go jakoś przetrwać... zajęć jest sporo, więc nie będzie problemu...




poniedziałek, 11 października 2010

złota jesień,

babie lato i szarości dnia...

a praca wre... bo przed nami: okładka do książki w trakcie przygotowań do druku, przygotowania do wystawy oraz ostatnie plansze i obróbka materiału przed premierą Monte Cassino (tom drugi).